Stek wołowy to jak dotąd chyba największy nieobecny tego bloga. Muszę przyznać, że sam sobie się dziwię, że pierwszy przepis pojawia się dopiero dzisiaj, tym bardziej że to jedna z tych rzeczy, którą przygotowuję średnio dwa razy w tygodniu. Z jednej strony wszyscy fani Hardkorowego Koksa wiedzą, że w czasie treningu siłowego "stejki" to najlepsze rozwiązanie. Z drugiej jednak, to jeden z najlepszych sposobów przyrządzenia wołowiny, zwłaszcza antrykotu czy rostbefu, a więc taki, który nie wymaga długiego czasu przygotowania i pozwala zachować całą soczystość mięsa. To zresztą moje ulubione rodzaje wołowiny i to właśnie po nie sięgam najczęściej, kiedy mam ochotę na stek.
Zacznę od steka z rostbefu. To dość twarde mięso, ale jak najbardziej nadaje się na steki. Tym razem zamarynowałem je w domowym sosie barbecue, którego przygotowanie to zaledwie kilka chwil, a który z pewnością przyda się już za kilka miesięcy, kiedy znów zacznie się sezon grillowy. W przypadku marynowania steków z rostbefu dobrym pomysłem jest wykorzystanie nakłuwacza do mięsa. Dzięki niemu nakłujemy stek i smak marynaty lepiej do niego wniknie, przez co mięso nabierze pełni smaku. I oczywiście, jak przy każdym steku, należy uważać, aby go nie przesmażyć!
Stek podałem z czarnym makaronem barwionym sepią oraz prostym sosem pomidorowym, który świetnie pasuje do sosu barbecue. Nie ma w nim zbyt wielu składników, bo oparty jest na oliwie, cebuli, czosnku, marchewce i pomidorach, ale właśnie o to chodzi - często najlepsze rzeczy to te najprostsze. I od razu zaznaczę - nie jestem szczególnym fanem gładkich sosów, ale jeśli wolelibyście jego gładką wersję, albo zmiksujcie całość przy użyciu blendera, albo dodajcie do sosu czosnek i marchewkę w całości, zaś cebulą pociętą w ćwiartki, a gdy sos będzie już gotowy, wyjmijcie je ze środka.
Przygotowanie:
Steki w sosie BBQ
2 steki z rostbefu (po 200 g)
Sos BBQ
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
1 łyżka octu winnego
1 łyżka sosu worcestershire
1 łyżka miodu
1 łyżka oliwy extra vergine
1/2 łyżeczki tabasco
1 starty ząbek czosnku
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka tymianku
1/2 łyżeczki chili cayenne
1 łyżeczka soli
Czarny makaron z sepią z sosem pomidorowym
150 g czarnego makaronu z sepią
Sos pomidorowy:
1/2 puszki pomidorów
1 mała marchewka
1 mała cebula
2 ząbki czosnku
1/2 pęczka zielonej pietruszki
2 łyżki oliwy
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Na patelni rozgrzewamy oliwę, a następnie na średnim ogniu szklimy drobno posiekaną cebulę. Kiedy cebula się zeszkli, dodajemy drobno posiekane czosnek i marchewkę. Przesmażamy przez kilka minut, a następnie dodajemy pomidory. Zmniejszamy ogień na mały, przykrywamy patelnię i gotujemy aż do zgęstnienia sosu, mieszając go co kilka minut. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem (ewentualnie, jeśli pomidory będą za mało słodkie, możemy dodać trochę brązowego cukru) i posypujemy całość posiekaną natką pietruszki.
W miseczce łączymy ze sobą wszystkie składniki sosu BBQ. Steki nakłuwamy nakłuwaczem do mięsa, a następnie dokładnie smarujemy z obu stron sosem BBQ. Wkładamy do lodówki co najmniej na godzinę (a najlepiej na całą noc). Wyjmujemy 30 minut przed smażeniem. Smarujemy oliwą grilla lub patelnię grillową, a następnie mocno rozgrzewamy. Smażymy steki po cztery minuty z każdej strony. Zdejmujemy z grilla lub patelni i zawijamy w folię aluminiową na co najmniej 5 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz