piątek, 2 października 2015

Spaghetti z ośmiornicą i pomidorkami kokajlowymi

Powracam po długiej, wakacyjnej przerwie. Wszystko przez to, że przez ostatnie miesiące zupełnie pochłonęło mnie pisanie mojej pierwszej powieści zatytułowanej Niemartwi. Ciała wasze jak chleb (nawet w tytule jest więc akcent kulinarny!). Książka, która jest połączeniem powieści o zombie z kryminałem i osadzona została w polskich realiach, ukaże się już w najbliższą środę 7 października.  Zainteresowanych odsyłam na stronę Empika, na której można trochę więcej o niej przeczytać: http://www.empik.com/niemartwi-ciala-wasze-jak-chleb-marcela-mikolaj,p1115390994,ksiazka-p. A skoro powieść niebawem trafi do księgarń, ja mogę spokojnie powrócić do gotowania :)

Na pierwszy ogień moje ulubione danie tych wakacji, czyli spaghetti z ośmiornicą. Wiem, że ośmiornica (choć już raz o niej pisałem) nadal nie należy do najpopularniejszych wyborów kulinarnych, a u niektórych osób budzi nawet lęk, ale raz jeszcze zachęcam do jej spróbowania! Tym bardziej że można ją teraz kupić w cenie dobrej wołowiny (30 zł/kg), a jej przygotowanie jest bardzo proste. Warto też przypomnieć o wartościach odżywczych ośmiornicy, bo oprócz tego, że jest to lekkostrawne i niskokaloryczne źródło dobrze przyswajalnego białka, przy okazji zawiera w sobie witaminy B12 i B6 oraz pierwiastki, takie jak selen czy żelazo.

Do tego przepisu wracam ostatnio bardzo często, bo jest łatwy i szybki w przygotowaniu. Używam do niego gotowanej ośmiornicy. Samo gotowanie trwa kilkadziesiąt minut, ale bardzo ułatwia sprawę, bo ośmiornicę możemy przygotować nawet dzień wcześniej i przechować w chłodzie przez noc. W ten sposób przygotowanie spaghetti zajmie nam nie więcej niż piętnaście minut! A do pełnoziarnistego makaronu potrzebować będziemy jeszcze tylko kilku podstawowych składników, czyli cebuli dymki, czosnku, selera naciowego i pomidorków koktajlowych. To szybki, pełnowartościowy posiłek, dobry zarówno na wiosnę i lato, jak i na zbliżającą się wielkimi krokami jesień. Polecam!



 Składniki (4 osoby):

Gotowana ośmiornica:

1 ośmiornica (ok. 1 kg)
100 ml białego wytrawnego wina
1 cytryna
3 ząbki czosnku
3-4 gałązki świeżego tymianku
8-10 ziaren czarnego pieprzu
liść laurowy
sól
woda

Spaghetti:

300 g spaghetti pełnoziarnistego
2 łodygi selera naciowego
250 g pomidorków koktajlowych
2 cebule dymki
2 ząbki czosnku
1/2 pęczka zielonej pietruszki
2 łyżki oliwy extra vergine
sól i pieprz

Przygotowanie:

Do dużego garnka wkładamy zamrożoną ośmiornicę razem z jedna cytryną przekrojoną na pół, obranymi ząbkami czosnku, gałązkami tymianku, liściem laurowym oraz pieprzem. Całość zalewamy winem (można także dorzucić korek z wina - korek podobno sprawia, że ośmiornica szybciej mięknie) i wodą (ok. 1 litr). Gotujemy do miękkości na średnim ogniu (30-60 minut - w zależności od wielkości ośmiornicy). Po ugotowaniu wyjmujemy ośmiornicę z garnka i studzimy do temperatury pokojowej. Po ostygnięciu drobno kroimy ją na małe części.

Na patelni rozgrzewamy oliwę, a następnie dodajemy posiekane cebulę dymkę, seler naciowy i ząbki czosnku. Przesmażamy przez 2 minuty na średnim ogniu. Dodajemy przekrojone na pół pomidorki i smażymy przez kolejne 2-3 minuty. Następnie dodajemy drobno pokrojoną ośmiornicę i zostawiamy całość na ogniu na kolejne 2-3 minuty. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, posypujemy posiekaną natką pietruszki.

2 komentarze:

  1. Brzmi dość ekstrawagancko, ale taka odmiana od zwykłego bolognese (o ile poprawnie to napisałam) zdaje się być dobra...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc, nie myślałem o tym spaghetti w kategoriach (morskiej) wariacji na temat bolognese, ale rzeczywiście coś w tym jest :) Pewnie wynika to z faktu, że uwielbiam znane z bolognese połączenie selera naciowego, marchewki, cebuli, czosnku oraz pomidorów i często stosuję je w różnych konfiguracjach - tu zabrakło jedynie marchewki, ale wersja o nią uzupełniona też mogłaby być ciekawa :)

      Usuń