Dosłownie wczoraj oglądałem w telewizji materiał o tym, że sprzedaż chleba w Polsce spada. Z przykrością muszę przyznać, że moja rodzina niewątpliwie przyczynia się do tego trendu, wypiekając od około roku swoje własne, domowe pieczywo. Najczęściej to chleb z pełnoziarnistej mąki orkiszowej albo z pszenicy płaskurki. Chyba nie muszę pisać, że takiego domowego pieczywa, w którego skład wchodzi jedynie mąka, woda, drożdże, oliwa, miód i sól nie sposób porównać do jakiegokolwiek kupnego chleba, a jego smak jest wyjątkowy. Jego niewątpliwą zaletą jest także to, że znacznie dłużej zachowuje świeżość.
Ale od czasu do czasu warto poeksperymentować i spróbować czegoś innego. Jako fan amarantusa nie mogłem w końcu nie spróbować chleba upieczonego z mąki wytwarzanej z tego właśnie ziarna. Od razu jednak przyznam, że pierwsza próba była nieudana, niemniej zachęcony pytaniami mojej długoletniej znajomej o chleb z mąki amarantusowej, ponownie podjąłem wyzwanie. I tym razem się udało.
To znów bardzo prosty przepis, w którego skład wchodzi 1/2 kg mąki amarantusowej i 1/2 kg mąki pszennej (najlepiej orkiszowej albo z pszenicy płaskurki), woda, drożdże, oliwa, miód i sól, ale oczywiście możecie dodać do ciasta pestki dyni, słonecznika, sezam czy siemię lniane w zależności od tego, co lubicie. To, co jednak wydaje mi się najciekawsze w tym przepisie (oprócz oczywiście niezwykłych właściwości odżywczych amaranstusa) to fakt, że mąka amarantusowa sprawia, że chleb jest dość zwarty i ma specyficzny, orzechowy smak, który nie sposób pomylić z niczym innym. Koniecznie spróbujcie!
Składniki:
1/2 kg mąki amarantusowej
1/2 kg mąki pszennej (orkiszowej lub z pszenicy płaskurki)
20 g suchych drożdży
800 ml ciepłej wody
3 łyżki oliwy extra vergine
2 łyżki miodu
1 łyżka soli
1 łyżeczka cukru
Przygotowanie:
Wodę o temperaturze mniej więcej 50 stopni C wlewamy do miski. Do wody dodajemy cukier i drożdże, a następnie mieszamy i zostawiamy na 5 minut. Dodajemy miód i oliwę, a następnie stopniowo dosypujemy mąki i sól, ciągle mieszając (ok. 10 minut).
Ciasto wyjmujemy na deskę posypaną mąką i chwilę wyrabiamy, a następnie pozostawiamy na 20 minut w ciepłym miejscu przykryte ściereczką. Po tym czasie ponownie zagniatamy ciasto, wstawiamy do dwóch foremek posmarowanych masłem i zostawiamy do wyrośnięcia na 20-25 minut znów w ciepłym miejscu przykryte ściereczką. Następnie wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 210 stopni i pieczemy 50-60 minut. Po upieczeniu wyjmujemy chleby z foremek i pozostawiamy do wystygnięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz